środa, 19 stycznia 2011

Żyjemy

Dzwoni budzik, wstajemy. jemy śniadanie
pijemy herbatę.
Ile razy jeszcze?



Łukasz miał rudą siostrę. Miała 24 lata. Była szczupła i bardzo ładna. Uśmiechała się ślicznie. Bystra, inteligentna dziewczyna. I szczęśliwa. Dobrze dogadywała się z Łukaszem, więc razem spędzali czas. Jednak większość wolnych chwil poświęcała swojemu chłopakowi. Ale Łukasz też miał dziewczynę. Taką, zgrabną blondynkę. Wyglądała na sympatyczną. Byli razem od roku. Siostra Łukasza rano wstawała, gdy dzwonił budzik. Jadła śniadanie i piła herbatę.

Nadal będzie wstawać po dzwonku budzika, nadal po śniadaniu będzie pić herbatę. Ale ze świadomością, że Łukasza już nie ma.

Nie wiem, dlaczego odszedł, wiem tylko, że za wcześnie. Tak na prawdę, to nigdy go nie poznałam. Nie wiedziałam, że ona w ogóle ma brata. Ja nie wiedziałam, że istnieje, ale dla niektórych był całym światem.


Więc cieszę się, że ja mogę codziennie pić herbatę i Ci, których kocham wstają na dźwięk budzika co rano.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz