sobota, 4 lutego 2012

Wars&Sawa

Mimo czerwonego słońca, które krzyczało "śpij!" i trzaskającego mrozu za oknem, pomimo ciepłej kołdry i problemu z wygramoleniem się z łóżka, wyruszyłyśmy z Majką do stolicy w pozytywnym nastroju........................................................................................................................................















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz