niedziela, 20 marca 2011

"Wybiła północ"

Będzie fajnie i będzie już niedługo. Czas pędzi jak szalony, staram się za nim nadążyć i oficjalnie z tego miejsca przepraszam go szczerze, że wykorzystuję go czasem w nieodpowiedni sposób.

Więc: zbliżają się wakacje, wszystkie teoretyczne plany wypadałoby wcielić w życie i zacząć po części realizować.





Trzeba zamknąć parę spraw i zacząć przygotowywać się do matury, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i żalu do samego siebie. Tak niewiele czasu pozostało do spędzenia w szkole, a tak wiele minęło już niepostrzeżenie. 

Ponoć liceum to najpiękniejszy okres w życiu, ale ja czuję, że najlepsze dopiero nadchodzi. Wielkimi krokami.

 

1 komentarz:

  1. powodzenia na maturze !
    a tymczasem zapraszam:
    http://kulturalniedlawas.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń