niedziela, 27 stycznia 2013

"Zmieniłaś się.

Kiedyś byłaś inna."

Zmieniłam? Kiedyś nie wiedziałam, czego chcę, nie podejmowałam kroków w kierunku czegoś, czego nie byłam pewna, patrzyłam w przyszłość. A dzisiaj? Nadal nie wiem, czego chcę. Z tą różnicą, że nie obciążam się odpowiedzialnością za każde moje zachowanie. Robię, to co dla mnie najlepsze w danym momencie i  to, na co naprowadzają mnie emocje. W końcu teraz jest ta przyszłość, o której myślałam kiedyś. Wydarzyło się mnóstwo rzeczy, których nie przewidziałam, a te, na które mam wpływ i tak stoją w miejscu od tych czasów, kiedy bałam się je poruszyć.


♪ Delilah - Inside My Love

24 komentarze:

  1. a nie uwazasz ze jest jeszcze czas zeby sprobwac to ruszyc?:) mozesz kiedys tego zalowac ze nawet nie sprobowalas ;) a jak sie nie oda to wiesz ze sie staralas

    OdpowiedzUsuń
  2. prawda; lepiej późno niż wcale, może właśnie miałam do tego dorosnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no i co z tym zrobisz?:) staniesz na tym ze mialas do tego dorosnac czy zmienisz to?

    OdpowiedzUsuń
  4. przecie ja i ty wiemy ze od dawna o tym czyms myslisz i pewnie nie raz chcialas cos z tym zrobic ale cos cie powstrzymalo tylko co i po co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubię konkrety, ale niestety nie wiem co, chyba ja sama;) a po co? celu to nie miało żadnego

      Usuń
    2. no to czemu sie tym przejmujesz skoro to nie mialo zadnego celu ?:) ma to jakas logike? yhy napewno to zmiensz;d bedziesz sie dalej biedactwo nad tym rozkminiac nastepne pol roku ale zeby to ruszyc to nie

      Usuń
    3. nie wiem, czy myślimy o tym samym, ale to nie jest wypicie kawy, więc może mi zająć pół roku :P

      Usuń
    4. ja wiem o czym gadamy lepiej niz ci sie wydaje :) i wiem ze nie chodzi o kawe;d i myslimy o tym samym;p

      Usuń
    5. w takim razie trzymaj kciuki, proszę ;)

      Usuń
  5. ja od zawsze za ciebie trzymam kciuki :) powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  6. o co chodzi? tez chce wiedziec. blog bez czy z tajemnicami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli się to zmieni, na pewno napisze. nie chce wyprzedzac faktów ani nawet zapeszać. Chcesz wiedzieć, ale pomysl, ze ja jestem dla Ciebie konkretna osobą, a Ty dla mnie anonimem. Lubię napisać parę rozkmin, ale nie ze wszystkim chcę się od razu odslaniać ;)

      Usuń
  7. Aż trudno uwierzyć jak nie którym jest łatwo w życiu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie znasz czyjegoś życia na tyle, żeby móc tak łatwo je ocenić

      Usuń
  8. gosiu bo ja nie bede na ciebie czekac latami :) ile to moze trwac? przelamiesz sie wkoncu?

    OdpowiedzUsuń
  9. powiedz mi myslisz o tym chlopaku duzo? pewnie nie raz sobie wyobrazalas ze jestescie razem i jest super :) nie warto sprobowac zeby tak bylo?

    OdpowiedzUsuń
  10. Może nie znam czyjegoś życia na tyle dobrze ale w zupełności znam swoje życie żebym mógł tak pisać.A poza tym oglądam już Twojego bloga od dawna i choćbyś nie wylewała wszystkiego na ekran to i tak sądzę że Twoje życie w porównaniu to bajka albo i nawet coś lepszego i nie winię nikogo za to ale nie mogę patrzeć jak ktoś użala się nad sobą piszę rozkminy na temat dorastania do pewnych decyzji...Nie którzy nie mają czasu żeby dorosnąć rozstają wrzuceni w dorosłość i muszą sobie radzić bez pomocy,wsparcia,rady,sami.To co wy możecie mieć na wyciągniecie ręki ja muszę o to walczyć co dzień i choć nie ma skąd wziąć siły na walkę ale nie można odpuścić bo inaczej stracę wszystko.Najbardziej jednak boli fakt że tak może być do końca mojego g...życia bo nie mam sił żeby w końcu się odbić i wyszarpać od losu to co mi się należy,podczas gdy wy będziecie się zastanawiać co zrobić ze swoim pięknym życiem żeby miało sens,więc podsumowując pomyślcie czasem że nie którzy mają grubo przesra... w życiu,więc skoro macie lekko w życiu to nie marnujcie czasu na takie rozkminy bo nie macie nic do stracenia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trochę błędów w pisowni ale pisałem to na kilka razy bo niestety miałem ważniejsze rzeczy na głowie ale mam nadzieję że przekaz każdy zrozumiał,mógłbym napisać o tym książkę ale to może na starość kiedy będę miał czas na odpoczynek i przesiadywanie przed kompem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zdarzylo mi sie powiedziec, ze mam ciezkie zycie. Znalam osobe w moim wieku, ktorej nie ma od niedawna na tym swiecie i ktora kocham tak bardzo jak ona kochala zycie a kochala je rownie bardzo jak bardzo bylo dla niej trudne. Ale nigdy nie uslyszalam od niej, ze jej zycie jest gowniane! nie narzekala nigdy. Moze zamiast myslec, ze chcialbys miec tak błahe rozkminy jak ja, walcz dalej o to, zeby bylo Ci najlepiej jak to możliwe.

      Usuń
  12. Wiem bo miałem okazję przebywać w twoim otoczeniu 3 lata, Twoją koleżankę znałem tylko z widzenia,bardzo mi przykro ,że odeszła chciałbym żeby nadal żyła.Ja też kocham swoje życie pomimo tego całego syfu bo jest osoba w moim życiu dla której mogę poświęcić wszystko i znieść wszystko bo miłość daję mi nadzieję a nadzieja sens w życiu.Oczywiście że chciałbym mieć takie błahe rozkminy a kto by nie chciał...nie muszę o tym myśleć,funkcjonując w tym całym systemie chcąc nie chcąc napotykam się na ludzi którzy mają w życiu wszystko a jeszcze pokazują jakiś swój nie dosyt w życiu ,ale to wszystko nie ważne.Ważne jest to ,że choć 3 lata to mało by dobrze poznać choć często się Tobie przyglądałem i uważam Cię za osobę ,która bierze od życia garściami nie bojąc się podejmowanych decyzji ,wiedzącą czego w życiu chce bo inaczej nie zaszłabyś tak daleko,mającą wyznaczone celę ,które spełniasz bez przerwy:)Może naprawdę się zmieniłaś ,albo szukasz usprawiedliwienia dla swoich zachowa... nie wiem...Nie mnie tu oceniać ,na koniec chciałbym Ci powiedzieć ,że wierzę w Ciebie i trzymam kciuki ,bo jestem pewny ,że pomimo strachu ogarniesz to wszystko w końcu ,bo przecież nie może być aż tak strasznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy przyjdzie dzien, w ktorym uznam, ze nie mam juz marzen i osiagnelam, wszystko, czego chcialam dotychczas to znaczy, ze moge umierac, a ja chce jeszcze troche pożyć ;). Dla mnie w zyciu, chodzi wlasnie o ten niedosyt, o ktorym mowisz, o to, zeby wciaz cos gonic. nie wydaje mi sie, zeby kiedykolwiek zabrakło mi pragnień, kiedys na piedestale postawilabym spelnienie, ale z czasem doszlam do wniosku, ze to dążenie do niego jest najbardziej fascynujące. A blog to przeciez pewien rodzaj pamietnika, wiec pisze to, co akurat przychodzi mi do glowy, nic ekstremalnego, dla Ciebie drobnostka, dla mnie coś ważnego. Jeśli odebrałes to jako uzalanie sie, to myslisz blednie, ale każdy ma prawo do własnej interpretacji. Zycie innych zawsze oceniamy z wlasnej perspektywy, a wiec zupełnie subiektywnie. Nie da sie wejsc do czyjegos umyslu. Ja odkad siegam pamięcią uwazalam, ze mam dużo szczęścia. Ale wszystkiego nie będę mieć nigdy, dzięki czemu szczęściem sie nie znudze. Dziekuje i życzę powodzenia znajomy Anonimie :)

      Usuń
  13. może źle to przedstawiłem albo trudno to wywnioskować bo prawdziwy przekaz jest mocno ukryty:)powiem tylko tyle po co mądry nauczyciel krytykuje i daję złe stopnie mądremu uczniowi który może nie zasłużył na dobrą ocenę ale oceniając jego wiedzę powinien ją dostać?

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny blog!:) Zapraszam do mnie :) www.ourfashioninspirations.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń