środa, 30 maja 2012
Wróciłam do codzienności. Stoję i obserwuję ludzi na krakowskim rynku. Właściwie tylko patrzę, nie analizując ich wyglądu ani zachowań. Myślami jestem daleko od nich. Mam taki mętlik w głowie! Teraz miliony pomysłów i nadziei walczą o przetrwanie i chcą wyrosnąć na konkretne i określone. Znowu nie wiem, czego chcę, co robić dalej, a limit możliwości życia dniem dzisiejszym powoli się wyczerpuje. Czas upływa, trzeba podjąć kolejne decyzje. Trochę boje się siebie, bo choć uznaję, że powinno się robić to, co się lubi, martwię się, że nie będę wiedziała, co zrobić ze sobą, kiedy pomysły się skończą, a wszystko, co zaczęłam - znudzi...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wyjdź za mnie - razem zawsze się coś fajnego zbroi ;) M.
OdpowiedzUsuńgdzie pierścionek pytam się?!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńw sklepie :)
OdpowiedzUsuń:<
OdpowiedzUsuńnie smuc sie gosiek wylosujemy ci w tesko taki ladny;d
OdpowiedzUsuńobawiam się, że może wcale nie być ładny, w końcu tam się losuje, a nie wybiera:(
OdpowiedzUsuńno w zyciu dosc czesto sie losuje a nie wybiera to co chce ale moze ci sie pofarci i wylosujesz jakis ladny;p dostaniesz limit 6zł na 3 losy i musisz liczyc na szczescie;)
OdpowiedzUsuńhehe pierścionek jest nawet bardzo ładny - ale żeby tak duszę zaprzedać za świecidełko ? :P M.
OdpowiedzUsuńkobieca próżność ;-)
OdpowiedzUsuńdlatego trzeba pamiętać - dasz takiej palec urwie całą rękę ;P M.
OdpowiedzUsuńa tak serio to próżność rządzi światem i nie tylko kobieca ! :)
OdpowiedzUsuń